niedziela, 12 października 2014

Czy paluszki rybne są zdrowe? Dlaczego dzieci nie powinny jeść paluszków rybnych.

Smażone na tłuszczu złociste paluszki rybne przyrządzamy z myślą, że posiłek będzie nie tylko smaczny, ale też zdrowy. Niestety, paluszki rybne ze zdrowiem mają niewiele wspólnego.
Czy wiesz, dlaczego dzieci nie powinny jeść paluszków rybnych?
Skład paluszków rybnych, czyli dlaczego nie warto ich jeść
W sklepach dostaniemy dwa rodzaje paluszków rybnych. Lepsze są te z ciętych w bloczki kawałków ryb, obtoczone panierką. Najczęściej jednak kupujemy paluszki z ryby mielonej, wymieszanej z dodatkami, bułką tartą, wzmacniaczami smaku. Uwagę zwracajmy na oznaczenie opakowania – jeśli nie ma wyraźnej informacji, że paluszki zrobione są z białej ryby, możemy podejrzewać, że do produkcji użyta została mielonka rybna (różne gatunki ryb, ości, skóra).
Paluszki rybne powinny zawierać minimum 60% ryby, jednak w praktyce zdarza się, że jest jej mniej, tylko 36%. Cała reszta to panierka – chłonąca tłuszcz, utwardzona skrobia kukurydziana ze spulchniaczami, utwardzonymi tłuszczami i glukozą, która bardziej niż panierkę przypomina skorupkę.
Dzieci w wieku rozwojowym powinny zjadać ryby z dużą zawartością wit. D: węgorza, pstrąga, łososia, śledzia. Dużą ilość wapnia, niezbędną do budowy mocnych kości mają sardynki i szprotki. Wymienione gatunki zaliczane są do ryb tłustych. Oznacza to, że są doskonałym źródłem kwasów tłuszczowych omega-3.
Niestety, paluszki produkuje się z ryb chudych, o niskiej zawartości związków korzystnie wpływających na mózg i rozwój organizmu. Produkt jest głęboko mrożony, a kwasy omega-3 i tłuszcze nie wytrzymują długotrwałego przechowywania w niskiej temperaturze, więc paluszki rybne zawierają składniki odżywcze w niewielkiej ilości.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz