niedziela, 10 stycznia 2016

Seler naciowy - zalety :)

Seler naciowy (Apium graveolens) pochodzi z Eurazji, rośnie dziko w słonych glebach w pobliżu wybrzeży morskich. Od dawna uprawiany jest także jako warzywo ogrodowe w klimatach umiarkowanych.
Seler naciowy jest uznawany za jedno z najstarszych warzyw. Już starożytni Egipcjanie jedli dziko rosnący seler. Około 450 roku przed narodzeniem Chrystusa grecy swoim zwycięskim sportowcom dekorowali głowy liśćmi oraz łodygami selera. Miał też dodawać panom męskości i poprawiać libido.
Jako bliski krewny pietruszki, selerowi naciowemu są przypisywane właściwości lecznicze. Warzywo to zawiera mnóstwo witamin. W liściach selera naciowego są witaminy z grupy B, witamina E, a także składniki mineralne – seler ma najwięcej fosforu wśród warzyw korzeniowych, dużo wapnia, potasu i cynku, a także nieco magnezu i żelaza.
Współczesne badania naukowe dowiodły, że selerze jest aż 86 różnych substancji, które pozytywnie wpływają na zdrowie człowieka. Niemieccy i chińscy naukowcy potwierdzili, że olejek aromatyczny z selera naciowego posiada właściwości wpływające uspokajająco na centralny system nerwowy. Kolejne badania dowiodły, że olej z nasion selera jest pożyteczny w leczeniu wysokiego ciśnienia krwi.
Seler świetnie radzi sobie z toksynami w organizmie. Seler naciowy, a dokładnie jego sok, zalecany jest w dietach oczyszczających i odchudzających – to dlatego, że jest niskokaloryczny (w 10 gramach naci selera jest zaledwie 4-5 kcal), usuwa szkodliwe produkty przemiany materii, które zakwaszają nasz organizm, przyspiesza trawienie i likwiduje zaparcia. Dlatego picie soku z selera przynosi ulgę udręczonym stawom i łagodzi bóle artretyczne.
Dobrze zacząć dzień od szklanki soku z selera naciowego. Taki sok zlikwiduje obrzęki i pobudzi do działania nasz organizm. Ma też dobroczynny wpływ na naszą skórę i włosy. Według medycyny ludowej taki sok pobudza nie tylko naszą przemianę materii, ale i apetyt na amory. W celach profilaktycznych najlepiej pić szklankę świeżego soku z selera w połączeniu z sokiem z marchwi dziennie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz